[:pl]Na rynku mnoży się od artykułów i alarmów mówiących o rynku kandydata, o rosnącym deficycie kompetencji technicznych i o tym jak bardzo uczelnie nie nadążają z wypuszczaniem na rynek ekspertów o profilu IT, którzy mogliby zasilić potrzebujących pracodawców. Jednocześnie Polska wciąż stanowi ciekawy pod względem kompetencji IT rynek inwestycyjny dla innych krajów. Pracując dla międzynarodowych organizacji często słyszymy o planach budowy zespołów kompetencyjnych, czy developerskich właśnie w Polsce. Nasi specjaliści IT są postrzegani jako utalentowani, pracowici i wciąż tańsi od swoich kolegów z zachodu. To doskonały powód, by lokować software house’y, SSC oraz HUB’y technologiczne w Polsce.
Jak jest naprawdę? Czy nasz rynek „udźwignie” ciężar kolejno powstających zespołów kompetencyjnych? I z czym powinien się liczyć inwestor, który wybrał Polskę jako centrum działań technologicznych dla swojej organizacji?
Oceniając kandydatów w prowadzonych na co dzień rekrutacjach, a także mając okazję zestawić ich kompetencje np. z rynkiem wschodnim, który coraz częściej gości w rekrutacjach prowadzonych dla naszych klientów, możemy jednoznacznie stwierdzić, że nasi eksperci, szczególnie w dziedzinie rozwoju oprogramowania wyróżniają się szeroką wiedzą i wysokimi umiejętnościami. Zatem pod względem wartości, którą mogą wnieść nasi eksperci do międzynarodowej organizacji, zdecydowanie warto lokować w Polsce swoje ośrodki IT.
Konsekwencją tak licznego zapotrzebowania na ekspertów i programistów różnych technologii, za którym nie nadąża podaż, są często m.in. rosnące oczekiwania finansowe, które nie zawsze idą w parze z doświadczeniem i umiejętnościami kandydata. Programiści dostają mnóstwo ofert zawodowych od konkurencji, a silna potrzeba po stronie ofertujących ma swoją wysoką cenę. Jeśli dodamy do niej dużą presję czasu rekrutujących (bo za chwilę rusza projekt, a my musimy zatrudnić specjalistów do jego obsługi), efektem są najczęściej „przestrzelone” propozycje zatrudnienia, które psują rynek. Wielu młodych specjalistów, którzy nie mogą się jeszcze pochwalić wieloma dokonaniami zawodowymi, otrzymują często wynagrodzenie porównywalne do tych, obowiązujących na stanowiskach managerskich. Nie zmienia to faktu, że wysokie wynagrodzenia wcale nie dają gwarancji, że specjaliści pozostaną z pracodawcą na dłużej. Niekończący się łańcuszek pojawiających się propozycji kusi bowiem kolejnymi atrakcyjnymi projektami…
Zatem, podejmując decyzję o inwestycji w polskie kompetencje techniczne należy się przygotować na silną konkurencję. Mimo rosnących oczekiwań finansowych kandydatów jesteśmy wciąż krajem konkurencyjnym dla zachodu, niemniej jednak zbudowanie stabilnego zespołu developerskiego będzie wymagało porządnych przygotowań. Najistotniejszym parametrem pozwalającym na realizację skutecznej rekrutacji nawet większego zespołu jest czas. Dysponując przynajmniej kilkoma miesiącami możemy sobie pozwolić na spokojny dobór kandydatów dopasowanych nie tylko pod względem wiedzy i umiejętności, ale również kultury organizacyjnej, osobowości, a nawet wartości, które leżą u podstaw głębokiej motywacji do pracy. Kandydaci zafascynowani koncepcją firmy, zarażeni pasją do wytwarzanego produktu i zgadzający się ze sposobem prowadzenia firmy, dają większą gwarancję stabilności, niż Ci rekrutowani w pośpiechu i motywowani do zmiany zawodowej jedynie wyższą ofertą finansową.
Kluczem do sukcesu może więc okazać się pogodzenie z faktem, że rekrutacja może potrwać dłużej. Zyskując czas na większą ilość spotkań z kandydatami i spokojne prowadzenie procesu, osiągamy jednocześnie wizerunek poukładanej organizacji, która potrafi planować działania i rozsądnie podchodzi do prowadzonych przez siebie projektów.
Wszystkich zastanawiających się nad inwestycjami w rynek polski zapraszamy do współpracy z naszymi specjalistami i życzymy spokojnych i przemyślanych rekrutacji, zakończonych sukcesem!
A.S.
Simplicity Recruitment[:]